piątek, 30 maja 2014

Niall- rozdział 4

Obudziłam się przytulona do ramienia Nialla. Przestraszyłam się, ponieważ nie przypominałam sobie, aby Horan ze mną zasypiał.Gdy zobaczył, że się obudziłam uśmiechnął się.
-O, już wstałaś?
-Tak, a ty co tu robisz?
-Nie mogłem zasnąć więc przyszłem do ciebie...
-Spałeś tu całą noc?!
-No na to wygląda...-zaśmiał się
-Eh... No dobra, Ja spadam do domu.
-Czekaj, czekaj jeszcze śniadanie!
-Śniadanie? Raczej obiad. Jest 13 Niall...
-Tak czy siak zjesz.
Ubrałam się i poszłam na śniadanie. Później Nialler odwiózł mnie do domu. Ciągle myślałam o tym co się wydarzyło.

Niall- rozdział 3

Dziś obudziłam się z uśmiechem na twarzy, ponieważ wiedziałam, że znów spotkam się z Niallem. Spojrzałam na telefon a tam... wiadomości od Horana. We wszystkich było napisane, że bardzo mnie lubi, że chce się ze mną spotkać i takie inne. Szybko ubrałam się i zeszłam do stołówki na śniadanie. Zamówiłam naleśniki z serem i sok pomarańczowy. Po kilku minutach posiłek był już na moim stoliku. Szybko go zjadłam. Była już 10:30 więc wyszłam przed hotel, a tam czekał już Niall.
-Hej Niall. -Powiedziałam przytulając go.
-No hej czemu nie wzięłaś gitary?
-Ale jak to gitary? Przecież idziemy na uczelnie...
-Niech ci będzie, ale następnym razem bierzesz gitarę bo ślicznie grasz.
-Ok.
Szybko wybrałam uczelnię, złożyłam potrzebne dokumenty i miałam wolny dzień.
-Dobra [T.I] teraz cię gdzieś zabieram.
-Gdzieeee?
-Gdzieś gdzie jeszcze nie byłaś!- powiedział i puścił do mnie oczko
Zabrał mnie do swojego domu. Siedziałam u niego bardzo długo, przy nim naprawdę traci się poczucie czasu. Gdy było po 3 powiedziałam aby mnie odwiózł, lecz on zaprzeczył i zaproponował abym spała u niego. Zgodziłam się. Pościelałam łóżka i poszłam spać.?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Totalnie zjebałam tego imagina ;c
Jest krótki i zupełnie bez sensu.
Przepraszam was za to :c
Postaram się pisać lepiej ;//

środa, 14 maja 2014

Krótkie imaginy z 1D ♥

                                                            Hej! ♥
Dziś przygotowałam dla was krótkie imaginy z chłopcami. Bardzo prosiłabym was o komentowanie moich postów, nawet nie wiecie jaka to wielka motywacja dla autora. :)
______________________________________________________________________

                                                         Zayn
Obudziłaś się zaspana. Wzrokiem zaczęłaś szukać Zayna, z którym wczoraj zasypiałaś. Wstałas owinięta w swoją kołdrę w serduszka. Wyglądałaś śmiesznie. Poszłaś pod drzwi od łazienki i szarpnęłaś klamką. Były zamknięte. Tak, Zayn i jego grzywka...
-Zayn otwieraj! Ile czasu można siedzieć przed lustrem?!
-Chwileczkę kochanie! Daj mi pięć minut! Muszę przecież ładnie wyglądać dla ciebie!
Ach tak... Cały Zayn.... Laluś. Laluś, ale jednak go kocham.
 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                                                          Harry
Jesteś w ciązy z Harrym. W pewnym momencie zaczęły ci odchodzić wody i poczułaś silne skurcze. Niestety, chłopcy udzielają wywiadu w radiu i nie odbierają twoich telefonów. Wykręcasz numer do radia, i szepczesz pod nosem:
-Odbierz, odbierz, odbierz...
Po chwili:
-Brawo dodzwoniłaś się do One Direction o co chcesz zapytać?
-Co mam zrobić jak właśnie zaczęłam rodzić, a mój chłopak nie odbiera telefonu, ponieważ udziela wywiadu radiowego?
Wszyscy patrzą na Hazzę, a on nie bardzo rozumie o co chodzi.
-Harry nie sądzisz, że...
-O MÓJ BOŻE!- Harry przybliża się do mikrofonu- KOCHANIE SPOKOJNIE JUŻ DO CIEBIE JADĘ!
Szybko wybiega z pomieszczenia i potyka się o fotel. Po chwili słychać jak coś spada po schodach.
-Nic mi nie jest!!!- Krzyczy Styles. I wszyscy wybuchli śmiechem :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                                                  Niall
Niall idzie po schodach z miską chipsów. Na ostatnim stopniu potyka się i ląduje na samym dole z miską na głowie. Próbujesz się nie śmiać, lecz nie wytrzymujesz i śmiejesz się w niebogłosy. Nialler przez dłuższą chwilę nie wstaje. Klękasz przed nim i mówisz:
-Niall? Żyjesz?Nialler rzuca się na ciebie i krzyczy:
-Nie!!! - i razem lądujecie na ziemi śmiejąc się. Potem on zaczyna cię łaskotać i śmiejecie się do łez. W tym momencie przez pokój przechodzi Harry i nie patrząc na was mówi:
-Nie żebym coś sugerował, ale chyba łóżko w sypialni jest wgodniejsze od podłogi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                                                     
Liam

Stoisz na scenie sparaliżowana. Masz przed tłumem ludzi zaśpiewać. Strasznie się stresujesz. Co mam robić? – pomyślałaś. I spojrzałaś za kulisy. Stoi tam twój najlepszy przyjaciel – Liam Payne. Dzięki niemu tu jesteś, masz szansę i nie możesz jej zmarnować.
I feel like I’m a million miles away
From myself
More and more these days…
Słowa piosenki wydobywają się z twoich ust. Po całym utworze biegniesz za kulisy. Odkładasz mikrofon i lecisz do Liama.
- Jak mi poszło? – zapytałaś poddenerwowana.
- Okropnie. – odparł chłopak.
- Serio? – posmutniałaś.
- No co ty [T.I.]. Poszło ci świetnie. – przytulił cię mocno. Odetchnęłaś z ulgą. – Zabieram cię do kina.
Uśmiechnęłaś się i pozwoliłaś chłopakowi ciągnąć cię za rękę przez tłum reporterów i fanek po wyjściu ze studia. Dotarliście do samochodu. Chłopak otworzył ci drzwi. Wsiadłaś, a on popędził na miejsce kierowcy. Przez całą drogę śmialiście się z jego żartów. Wysiedliście z samochodu i udaliście się do budynku kina. Liam kupił bilety oraz colę i popcorn. Usiedliście na miejscach i zaczął się film. Oparłaś się o ramię chłopaka. Oglądaliście w ciszy.
- [ T.I. ] … - zaczął chłopak. Spojrzałaś mu w oczy. – Bo ja nie wiem jak ci to powiedzieć, ale… - nie mógł znaleźć słów. Popatrzył na twoje usta po czym ni stąd ni zowąd złożył na nich delikatny pocałunek.

Od tamtego dnia jesteście parą, szczęśliwą parą, która nie może bez siebie żyć.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                                                       
Louis- Louis! Zwolnij! - zaczęłaś krzyczeć.
Wściekły chłopak przyśpieszył jeszcze bardziej zapominając o lękach swojej żony. Skuliłaś się na siedzeniu zakrywając twarz rękoma. Łzy strumieniami moczyły twoje rumiane policzki. Ledwo co wsiadłaś do samochodu po wypadku rodziców, a tu takie rozczarowanie. Postanowiłaś spróbować jeszcze raz.
- Loueh, koch-chanie, prosz-szę... zwolni-ij... - położyłaś dłoń na jego kolanie.
Tym razem zadziałało. Louis zwolnił. Gdy tylko dojechaliście, zamknęłaś się w pokoju by znowu zamknąć się w sobie.

poniedziałek, 12 maja 2014

Niall- Rozdział 2

Rozdzial 2
Nadszedł ten dzień. Dzień wyjazdu. Na lotnisko odprowadziła mnie mama i [I.T.P].
-Będę za wami tęsknić. -mówiłam z płaczem.
-My za tobą też.
Po chwili usłyszałyśmy komunikat. Musiałam już iść.
-Żegnajcie. -powiedziałam płacząc
Wsiadłam do samolotu, zajęłam miejsce przy oknie i wylecieliśmy.
KILKA GODZIN POZNIEJ
Dojechałam do mojego hotelu. Rozpakowałam się, wzięłam prysznic i postanowiłam, że pójdę na spacer. Wzięłam ze sobą gitarę. Usiadłam na ławce i zaczęłam grać na gitarze Little Things mojego kochanego 1D. Nagle usłyszałam, że ktoś bije mi brawo. Podniosłam głowę i zobaczyłam Nialla Horana! Nialla Horana we własnej osobie!
-Wow, pięknie grasz. -powiedział swoim niebiańskim głosem.
-Dziękuje.-odparłam z uśmiechem
-A tak w ogóle to Niall jestem.
-Wiem poznałam. [T.I].
-Jesteś Directionerką?
-Tak bardzo was kocham!
Rozmawialiśmy bardzo długo, przy nim straciłam poczucie czasu.
-Emmmm….Może wymienimy się numerami telefonów?- zapytał
-Jasne!
-A ty jesteś tu na wakacje?
-Nie będę tu studiować, jutro idę wybrać uczelnię.
-Ooo to może pójdę z tobą?
-Oczywiście, jeśli masz czas i chęć.
Po tym spotkaniu nie mogłam dojść do siebie, Cały czas zastanawiałam się jak Niall mógł mnie zauważyć. Przecież jestem zwykłą dziewczyną… A Nialler? Niall jest sławny. Jest lubiany, kochany i… hejtowany.

    



Niall- rozdział 1

ROZDZIAL 1
-Mamo, ale ja muszę jechać do Londynu!-A po co, bo nie rozumiem?
-Mam 18 lat, bardzo dobre wyniki matury. Mogę tam studiować.
-Że co?! Przecież dobre studia możesz mieć też w Polsce!
- Ale nie takie dobre jak w Londynie. Chcę zostać tłumaczem.
-Nie, nie zgadzam się!
-Mamo ty tu nie masz nic do powiedzenia! Mam 18 lat, ba prawie 19 decyduje sama za siebie!
- No to fakt tylko nie chcę żebyś mnie zostawiła…
- Będę cię odwiedzać. Obiecuję.
-Dobrze, jedź.
*    *    *
Szybko włączyłam komputer i wyszukałam najbliższy lot do Londynu. Dziś nie, jutro też… O jest pojutrze! Zaczęłam się pakować. Miałam 2 wielkie walizki i gitarę. Resztę potrzebnych rzeczy kupię na miejscu…
-Mamo idę do [I.T.P]. Muszę się z nią pożegnać.
-Dobrze, a… kiedy wyjeżdżasz?
-Pojutrze.- odpowiedziałam smutno
Szybko pobiegłam do [I.T.P]
-[I.T.P]! Pojutrze lecę do Londynu!
- Naprawdę? Do Londynu?
-Tak i mam do ciebie prośbę…
-Słucham.
-Zaopiekujesz się [I.T.Z]?
-Jasne, przecież wiesz jak bardzo lubię zwierzęta!
- Będe za tobą tęsknić. -powiedziałam ze smutkiem
-Ja za tobą też.
Popołudnie mijało nam w miłej atmosferze. Wracając do domu do głowy przyszła mi jedna myśl, że w Londynie mogę spotkać One Direction!
________________________________________________________________________
No i jak? Wiem, że krótki ale jak pisałam w zeszycie to mi więcej miejsca zajęło XD 

Witam na moim blogu! ♥

                                                     ♥♥♥ Hej ♥♥♥
Od dziś zaczynam pisać bloga. Bloga o One Direction, a dokładniej z imaginami o nich. :) Mam nadzieję, że ktoś będzie tu zaglądał, czytał, i komentował. :)) Zdaje mi się, że moje imaginy wam się spodobają, bo czytałam też na innych blogach i tamte są bardzo zbliżone do moich. :) Kończę, idę pisać imaginy dla was ♥
Ola :*